wtorek, 25 marca 2014

vienna - day 1


Hej! Jeśli ktoś z Was śledzi mojego instagrama, wie, że zeszły tydzień spędziłam w Wiedniu. Miasto bardzo mi się spodobało - ma swój klimat, można tam pysznie zjeść, no... jest po prostu piękne. ;) Pogoda dopisała - było ponad 20 stopni. Dobra, pierwszego dnia, z którego zamieszczam dziś fotki, LAŁO i było zimno, ale mimo to, miałam świetny humor. Z wyjazdu zabrałam piękne zdjęcia i wspomnienia. Obszerniejsza relacja z wycieczki już niebawem, a dla Was stylizacja, z pierwszego, z czterech dni mojego pobytu w stolicy Austrii. Zdjęcia zrobione przed Belwederem i na placu przed Kościołem Św. Karola Boromeusza. 
Całuję K.

płaszcz/jeansy PRIMARK  beanie/komin/narzutka LOKALNY SKLEPIK 
trampki ODKOPANE Z SZAFY  t-shirt NEW LOOK  plecak YUPS
okulary SINSAY  iPhone etui H&M

wtorek, 11 marca 2014

colors of the sun

Udało się! W sobotę w końcu zaświeciło słońce i z dnia na dzień jest coraz cieplej. Wczoraj wyszłam na dwór w samej bluzie i było mi idealnie. Mimo, że w sobotę, słońce nieśmiało wyglądało zza chmur i było chłodno, jestem zadowolona z fotek, jakie udało się zrobić.  Uwielbiam taką pogodę, aż chce się żyć! Mam nadzieje, że teraz będzie już coraz cieplej, bo nadal mam w pamięci zeszłoroczny upalny marzec, a potem nagłe opady śniegu, który leżał aż do maja... :( Tak, czy siak trzeba myśleć pozytywnie. Ja schowałam już zimową kurtkę i wyciągnęłam wiosenne buty. ;) 
Zapraszam Was do obejrzenia moich kolorowych fotek, a jest ich sporo i już standardowo zapraszam na mojego INSTAGRAMA oraz FACEBOOK - WhateverUBelieve.
Ach, no i najważniejsze, na wiosnę wróciłam do blondu. Najlepiej czuję się w ombre hair, chociaż niestety wychodzi ostano z mody... Nie przejmuje się  tym jednak, bo najważniejsze jest to, że dobrze czuje się w takiej fryzurze. ;) Tym razem jednak zaszalałam, ale nadal brakuje mi odwagi żeby zostać 100% blondynką, ale może kiedyś... ;)

Całuję wiosennie, K.

łańcuch/bluzka/spodnie PRIMARK    koszula jeansowa SH    sneakers New Yorker

środa, 5 marca 2014

only girl (in the world)

Zawsze tak mam, że gdy zaplanuję zrobić nowe zdjęcia, mam wolny weekend i chęci, na dworze jest zimno i pochmurno... Cały, pełny słońca, tydzień czekam na sobotę, a weekend wita mnie szarym niebem i wiatrem. Dlatego dziś przesyłam wam moje portretowe fotki, z jednej, z takich pochmurnych sobót, gdy nie chciało mi się wychodzić w plener ;]. Jendak, w ten weekend, bez względu na pogodę wychodzę cyknąć coś nowego!

pozdrawiam K.
 bluzka Cubus