poniedziałek, 20 stycznia 2014

orange juice

Zaczął padać śnieg... Wiem, wiem - macie okna i widzicie ;) Przyznaję jednak, że miałam szczerą i wielką nadzieję, że tej zimy obejdzie się bez zasp na chodnikach. Niestety pogoda, jaka jest każdy widzi i każdym ciepłolubnym pozostaje czekać do wiosny. Oby była łaskawsza niż rok temu!
Ostatnio, wyciagnęłam z szafy, mój płaszczyk z Zary, który przeleżał w niej kilka zim. Kupiłam go kiedyś bez zastanowienia, bo bardzo mi się podobał. Potem uznałam, że to trochę, nie mój kolor, i nie byłam przekonana do noszenia go. Jednak teraz, patrząc na te fotki, chyba bedę ubierała go częściej... :) 

Pozdrawiam.



płaszcz ZARA  kapelusz Terranova  bluzka SH  jeans SinSay  buty Stylowebuty.pl  
naszyjnik Cropp

czwartek, 9 stycznia 2014

Like a boy.



Dzisiejszy post to ukłon w stronę lat 90. Bardzo miło wspominam swoje dzieciństwo, ale trochę żałuje, że nie byłam wtedy nastolatką. Świat z tamtych lat wydawał mi się bardziej kolorowy. ;)
W dzisiejszej stylizacji najważniejsze są ogrodniczki. Miałam takie spodnie "za dzieciaka" i muszę przyznać, że je uwielbiałam! Bardzo się cieszę, że po latach wracają do łask. 
Mam dla Was również wideo z sesji. Pierwsze, ale mam nadzieję, nie ostatnie.
Całuję K.




czapka reebok (old) bluza primark ogrodniczki new look buty sequin.pl biżu H&M

czwartek, 2 stycznia 2014

what now?


Witam wszystkich, zaglądających na mojego bloga, w 2014 roku! ;)
Dla mnie 2013 był strasznie przeplatany. Postaram się zapamiętać te najlepsze chwile - cudowne wakacje na Korsyce, wyjazd do Berlina, rozpoczęcie III roku studiów, czy narodziny mojego kochanego kota. A te gorsze? Do końca zapomnieć się o nich nie da, ale taki jest już urok życia...
Macie jakieś noworoczne postanowienia? Wiem, że ciężko z nimi. Na początku roku obiecujemy sobie wiele, a potem brakuje nam determinacji żeby wszystkie marzenia obrócić w czyn. Zastanawiałam się nad sekretem powodzenia takich noworocznych obietnic. Z moimi postanowieniami jest tak, że gubi mnie dążenie do, w moim, mniemaniu doskonałości. Wtedy muszę sama sobie wytłumaczyć, że czasami trzeba po prostu wrzucić na luz. Doszłam jednak do wniosku, że najważniejsze jest stawiać sobie realne cele, takie które przy odrobinie wysiłku i dobrej motywacji możemy spełnić.
Dlatego postanowiłam siebie, że będę prowadziła bloga regularnie. W styczniu zajdą na nim na pewno spore zmiany. Notki z biegiem czasu będą ukazywały się częściej, i mam nadzieję, że będą coraz lepsze!

Dzisiaj zostawiam Was z nowymi fotkami. Mam na sobie mój nowy nabytek - Sztuczne futerko z New Yorkera, które udało mi się upolować na grudniowych wyprzedażach. Długo szukałam idealnego i w końcu je znalazłam. Na dodatek posiada suwak, który bardzo przydaje się w chłodniejsze dni. 

Życzę Wam miłego odganiania i powodzenia w 2014 roku!
Mam nadzieję, że często, spotkamy się w nim, na moim blogu.

K.





Kamizelka z futrem New Yorker Pierścionki New Look/Tally Weijl Sweter SH

Legginsy Terranova